Rick Simpson Oil /RSO/ to olej wytwarzany z kwiatów konopi (marihuany). Niektóre wczesne badania tego specyfiku sugerują, że substancje chemiczne zawarte w marihuanie mają potencjał w leczeniu raka. RSO występuje w wielu rodzajach i formułach. Należy do nich olej kanabidiolowy /CBD/, który często jest częścią medycznej marihuany. Jest bogaty w tetrahydrokannabinol (THC), który jest głównym psychoaktywnym związkiem chemicznym w marihuanie. THC jest substancją chemiczną w marihuanie, która zapewnia tzw. „haj”. A ten tzw. „haj” to szybkie połączenie ze świadomością. Jeśli osoba stosująca specyfik jest zaznajomiona z technikami świadomości i kwantowymi, może wynieść niezwykłe korzyści z jego stosowania.
RSO – Obserwacja:
Rick Simpson jest kanadyjskim inżynierem i aktywistą konopnym. Po ciężkim upadku, pracując nad bólem, odkrył, że marihuana pomogła mu złagodzić zawroty głowy i inne objawy choroby, w tym właśnie ból. Kiedy zachorował na raka podstawno-komórkowego skóry, zastosował ponownie RSO w leczeniu. Jego nowotwory skóry ustąpiły. Ponieważ RSO zawiera wysoki poziom THC /ok. 97%/, kupowanie w wielu miejscach na świecie jest zabronione. W Stanach Zjednoczonych, które w dużej mierze zalegalizowały marihuanę, głównie do użytku osobistego lub medycznego, można znaleźć RSO w sklepach z konopiami indyjskimi.
RSO zawierające dużą dawkę THC może pomóc w kontrolowaniu nudności i wymiotów u osób przechodzących chemioterapię. Istnieją również dowody na to, że mogą leczyć ból i bezsprzecznie poprawiać apetyt. Ale najistotniejszym jest, że RSO może leczyć raka. Badania na zwierzętach i w laboratorium wykazały, że THC i inne chemikalia z konopi mogą powstrzymać wzrost guzów. Te badania laboratoryjne dotyczyły komórek związanych z nowotworami płuc, skóry, piersi, prostaty i innymi.
Odkryto, że konopie indyjskie mogą w niektórych przypadkach powstrzymać rozprzestrzenianie się komórek rakowych. RSO zabija komórki rakowe, oszczędzając zdrowe. Istnieją również inne korzyści medyczne. Badania wykazały, że niektóre oleje CBD, w tym te zawierające THC, mogą pomóc w kontrolowaniu niektórych rodzajów napadów padaczkowych u osób z padaczką. Doskonale także nadają się w mikro dawkach do leczenia depresji, schorzeń umysłu i wszelkich chorób, gdzie umysł bierze udział.
RSO – Analiza:
RSO to olej pochodzący z konopi indyjskich /marihuany/. Zawiera wszystkie kannabinoidy, terpeny i dodatkowe związki z całej rośliny. Proces ekstrakcji jest złożony i dość długi, podobny do robienia nalewki. Ma za zwyczaj prawie czarny kolor i nie smakuje zbyt dobrze ze względu na dużą ilość materii roślinnej /chlorofil/. RSO został stworzony jako środek leczniczy na raka i inne przewlekłe schorzenia, takie jak stwardnienie rozsiane i astma. W chwili obecnej tych badań przeprowadzono już na świecie tyle, że można śmiało określić, że RSO pomaga nam w leczeniu wielu chorób. RSO poważnie zmniejsza liczbę komórek blastycznych białaczki, bez toksycznych skutków ubocznych. Pomaga w leczeniu stwardnienia rozsianego, epilepsji, raka, bezsenności, przewlekłych bólach i astmie. Tysiące, jeśli nie miliony pacjentów na całym świecie używa go do leczenia objawów i poprawy jakości życia.
Oczywiście pacjenci z rakiem, którzy chcą korzystać z RSO, powinni zawsze najpierw skonsultować się z lekarzem pierwszego kontaktu, aby omówić dostępne opcje. Niestety znawców tematu zwłaszcza wśród lekarzy jest bardzo niewielu. Jednym z najczęstszych zastosowań RSO i ogólnie marihuany jest ból przewlekły. Ból pleców, stawów, kości i ogólnie kończyn jest jedną z najczęstszych form bólu fizycznego, którego doświadcza w pewnym momencie życia aż 80% osób. RSO odsuwa ten ból. Łagodzi go na tyle, że podczas stosowania możemy swobodnie funkcjonować, a nawet podjąć działania naprawcze /ćwiczenia, wysiłek, masaże, terapie fizyczne/.
RSO – Rozważania:
Produkt końcowy RSO jest wysoce odurzający, chociaż moim zdaniem to bardziej wejście we własną świadomość, gdzie wszystkie nasze cechy i skłonności są obnażane. Stąd stopniowe zwiększanie dawki, aby zapobiec zbyt silnemu hajowi. THC wiąże się z receptorami CB1 w układzie endokannabinoidowym, z których większość koncentruje się w mózgu i komórkach nerwowych. Kiedy THC wiąże się z tymi receptorami nerwowymi, ogólne odczuwanie bólu zdecydowanie się zmniejsza. Powstaje możliwość skupienia się na ćwiczeniach, treningu, uważnej medytacji lub modlitwie, do tego stopnia, że uruchamiamy system obronny organizmu i auto leczenie.
Co istotne, iż pomimo wysokiego stężenia THC, żadna ilość RSO nie powoduje przedawkowania, śmierci lub trwałych skutków ubocznych. Ryzyko związane z przyjmowaniem RSO jest takie samo, jak przyjmowanie dużej dawki dowolnego produktu z konopi indyjskich. Zbyt wysoki poziom THC we krwi powoduje pobudzenie świadomości, uważności, miłości własnej, ale i gastrofazy i pragnienia. Za jednym zamachem uzupełniamy wszystkie braki w organizmie, o ile jesteśmy świadomi tego faktu, że coś nam brakuje. Legalnie w naszym kraju nie można kupić RSO. W porównaniu do innych produktów z konopi indyjskich, RSO jest drogie. Ceny różnią się na świecie.
RSO – Skutki uboczne:
Stosowanie stopniowo zwiększającego się schematu RSO jest najlepszym sposobem na uniknięcie potencjalnych skutków ubocznych, takich jak uspokojenie polekowe lub zawroty głowy. RSO to niezwykle silny produkt, a niektórzy konsumenci mogą czuć się nieswojo, jeśli dawka jest zbyt wysoka. Możliwe jest zanegowanie odurzającego działania THC w RSO poprzez dodanie kwiatu bogatego w CBD do zalecanego dawkowania. Natomiast większość pacjentów nie odczuwa żadnych skutków ubocznych, poza pozytywnymi, stanowczo łagodzącymi ból, nudności i bezsenność. RSO można także palić z bonga olejowego lub posadzonego na CBD.
PS. Banalne stwierdzenie, że skręt jest mniej groźny od wódki, to dla wielu Polaków trudna do przyjęcia rewelacja. – Aleksander Kwaśniewski
____
#RSO